Wielokrotnie dane mi było słyszeć, że dziennikarze nie są już potrzebni. Większość z osób uczestniczących w zajęciach i tak dziennikarzem nie będzie. Kilka osób zostanie rzecznikami prasowymi, kilka będzie pracowało w PR-ze, kilka w dziedzinach związanych z marketingiem i to nie z własnej woli. Na dziennikarzy nie ma w tym momencie zapotrzebowania. Dlaczego? Jest ich po prostu za dużo. Ale czy to oznacza, że nie jesteśmy potrzebni? 
Nie. Ilość w żadnym wypadku nie przekłada się nie jakość. Nie bez powodu mówi się, że żyjemy w erze chaosu informacyjnego. Fake newsy, artykuły pisane do zdjęcia, manipulowane informacje, subiektywizm, którego czytelnicy nie są świadomi to symbol naszych czasów. Ludzie nie czytają już artykułów, bazują wyłącznie na clickbaitowych tytułach. Jeżeli ktoś uważa, że nie jesteśmy potrzebni, to być może skazał już dziennikarstwo, jako całą dziedzinę na powolną agonię. Prawdziwi dziennikarze są potrzebni, nie ze względu na kapitalistyczne zapotrzebowanie na rynku, ale za względów ideologicznych. Ja jako osoba młoda, ale i ciekawa świata nie wiem co myśleć na większość popularnych tematów. Nie jestem wstanie zaufać żadnym źródłom. Nie chodzi o to czy się z kimś zgadzam czy nie. Wiadomo, że przyjemnie czyta się artykuły, gdy ktoś przejawia taki sam światopogląd jak my. Nie o to natomiast chodzi, by informacje dawały wyłącznie satysfakcje. Chcę dotrzeć do źródła, aby móc samodzielnie wyrobić sobie zadanie na dany temat, ale nie jestem w stanie, Sieć politycznych i finansowych powiązań lub osobiste poglądy dziennikarzy powodują, że media nie są obiektywne. Oczywiście, że nie da się osiągnąć pełnego obiektywizmu, natomiast w poszczególnych dziennikarskich gatunkach należy do niego dążyć.
Być może jest to wina masowej publiki, która zwyczajnie nie wymaga, nie interesuje ich rozwój intelektualny. Trudno szukać tutaj przyczyn obecnego stanu znacznej części dziennikarstwa. Nie tego dotyczy tekst, natomiast nie mogłem się powstrzymać od podzielenia się moimi subiektywnymi przemyśleniami.
Mówiąc bardzo skrótowo: dobrzy dziennikarze są potrzebni. Natomiast czy ja jestem dobrym dziennikarzem? Nie wiem, pewnie nie, ale jestem w najlepszym miejscu, żeby być.